Wieczór przy świecach w Filii Novej - relacja

Wyjątkowy grudniowy „Wieczór przy świecach”

„Jakość naszego życia sprowadza się do jakości naszych związków z innymi ludźmi…”    

(T.Robbins)

To wydarzenie miało miejsce w grudniowy, nieco już mroźny wieczór. Odbyło się 13 grudnia w Filii Novej po raz piąty. „Wieczór przy świecach” (bo o nim mowa) po raz pierwszy został zorganizowany 03.12.2015 r. Te grudniowe wieczory są okazją do spotkań z naszymi Czytelnikami, którzy w sposób szczególny związani są z Filią Novą. To osoby na które zawsze możemy liczyć i to nie tylko w zakresie liczby wypożyczanych książek (co najmniej kilkudziesięciu rocznie). To osoby wspierające nasze przedsięwzięcia i akcje. To osoby uczestniczące w spotkaniach autorskich i „Randkach w ciemno z… KSIĄŻKĄ”. To osoby obdarowujące nas książkami, dzięki czemu możemy się nimi podzielić chociażby podczas majowych oraz wrześniowych akcji „Uwolnij książkę”, czy tak jak w tym roku, sadzące z nami las bożonarodzeniowych drzewek. To osoby, które czynnie uczestniczą w życiu naszej Filii i budują wspólnie z nami jej klimat, aktualnie ten magiczny, bo związany ze Świętami Bożego Narodzenia.

TEGOROCZNY „Wieczór przy świecach”, jak każdy poprzedni, miał wyjątkową oprawę. Na „scenie” Filii Novej specjalnie dla zaproszonych gości zaśpiewał Policki Chór Kameralny „POSTSCRIPTUM”. Zaprezentował nam kolędy, pastorałki i pieśni nawiązujące do świątecznej tematyki. Dzięki słowom zawartym w tekstach i pięknej chóralnej muzyce poczuliśmy radość nadchodzących Świąt. Scenerię tworzyła pięknie „ubrana” przez naszych Czytelników (bo to oni własnoręcznie przygotowali dla niej ozdoby) choinka, której blask podkreślały różnokolorowe mrugające lampki. Do tego gałązki pachnącego świerku i palące się świece na przystrojonych stołach. Ale tak naprawdę nastrój budowały OSOBY siedzące przy tych stołach. Bo to nasze uśmiechy i dobra energia powodowały, że wszyscy czuliśmy wyjątkową bliskość. Bo przecież człowiek potrzebuje kontaktu z drugim człowiekiem i świadomości, że jest potrzebny innym. Ten wieczór upłynął na podziękowaniach, podarunkach (oczywiście książkowych), wspólnym śpiewie, rozmowach (nie tylko o książce), życzeniach i to wszystko sprawiło, że my – Bibliotekarki – znowu poczułyśmy, iż miejsce pracy może stać się drugim domem dzięki życzliwości, sympatii i przyjaźni, jaką obdarowują nas nasi Czytelnicy, którym dziękujemy raz jeszcze za to, że są z nami…